wtorek, 14 czerwca 2016

Lniane serca w stylu schabby chic

Na działce zaczęła już rosnąć świeża lawenda, a więc zmobilizowało mnie to aby poszyć jeszcze zapachowe saszetki z zeszłorocznych zbiorów. Gdy serduszka napełniałam lawenda dom cały wypełnił się tym cudnym zapachem.








Na działce rosną tez truskawki i z pierwszych zbiorów zrobiłam dżem truskawkowy, którym mój synek uwielbia się zajadać.




7 komentarzy:

  1. Bardzo ładne serduszka, ciekawe też na prezent ręcznie wykonany i pachnący :) Dziękuję za odwiedzinki :)
    Pozdrowionka
    Majka

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja Ci zazdroszczę tej lawendy... nigdy nie udało mi się wyhodować niestety :( Woreczki piękne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Serduszka są przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ja lubię takie serduszka z lawendą, nie dość, że pięknie wyglądają, to jeszcze zapach lawendy uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne też mam takie w szafie:) Tylko z tkaniny w krateczkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne te serduszka, widzę je u siebie na oknie w kuchni :)

    OdpowiedzUsuń