poniedziałek, 26 września 2011

Ogrod, szycie i ciasto marchewkowe

Opuscilam na pewnien czas moj blog, poniewaz zlozylo sie na to pare rzeczy : wakacje i czas urlopowy, oraz zwiazane z tym wyjazdy, potem chwilowy brak internetu, a na koniec moj maly brzdac, ktory jeszcze mieszka w moim brzuchu i kopniakami daje ciagle o sobie znac, przypominajac, ze woli jednak abym nie siedziala za maszyna i go ciagle nie sciskala ;-) Oprocz tego odezwal sie we mnie syndrom wicia gniazda i skupilam sie ostatnio na ciuszkach, lozeczku, kosmetykach dla maluszka i wielu innych rzeczach z tym zwiazanych...:-)

Dlatego dzis chcialabym Was powitac przepysznym ciastem marchewkowym, przepis zaczerpnelam z bloga Liski : http://whiteplate.blogspot.com/2011/09/ciasto-marchewkowe-z-ananasem.html i obiecac, ze bede na biezaco pisac i komentowac Wasze wpisy.

Do ciasta marchewkowego podchodzilam jak przyslowiowy pies do jeza, a okazalo sie, ze nie potrzebnie! Ma rewelacyjny smak, aromat i na pewno bedzie czestym gosciem do popoludniowej kawy w moim domu.



W ogole oprocz szycia uwielbiam takze eksperymentowac w kuchni. Polecam jeszcze dwa inne ciekawe blogi, w ktorych dziewczyny nie tylko ciekawie pisza o podbojach kulinarnych, ale tez zamieszczaja piekne zdjecia swoich jedzeniowych prac : http://www.beawkuchni.com/ oraz http://mojewypieki.blox.pl/html.

Gdy zaczyna sie jesien, oprocz chodzenia do lasu i zbierania grzybow lubie takze tak jak wiewiorka robic zapasy z orzechow na zime. Dzieki uprzejmosci znajomych moge korzystac z takiego oto drzewa orzecha wloskiego, moj niestety bedzie wygladal tak dopiero za ...nascie lat :


Z tych orzechow zrobie pyszne ciasto orzechowe i zamieszcze kurs obrazkowy jak je zrobic :



A to maly Top Secret, juz niebawem okaze sie co z tego uszyje...