Nie samym szyciem człowiek żyje, a więc dzisiaj pierwsza sesja fotograficzna z moich kulinarnych podbojów. Są to
pierogi z kapustą i grzybami. W tym zawsze była dobra moja siostra, ja tylko przyglądałam się jak ona to robi. Lecz tym razem zrobiłam sama, tym bardziej, że został mi cały słój suszonych grzybów i warto było je na coś spożytkować.
Farsz na pierogi :
-grzyby suszone, które wcześniej na noc namoczyłam a potem ugotowałam żeby były miękkie,
-60 dkg kapusty kiszonej, gotuję w tej samej wodzie co grzyby suszone, mają wtedy taki przyjemny zapach
-grzyby + kapusta kroję drobno, lub mielę w maszynce do mielenia
-dodaję 1 drobno pokrojoną cebulę podsmażoną na patelni
-sól, pieprz, mieszam wszystko
Ciasto na pierogi :
-1 kg mąki tortowej przesiałam przez sito na stolnicę
-do tego małą łyżeczkę soli, szczyptę pieprzu
-750 ml wrzącego mleka
-mieszam najpierw nożem, bo jest gorące i żeby się nie poparzyć, a potem już ugniatam ręką, wyrabiam dokładnie ciasto, wyklepię i kroję kawałek, który potem rozwałkowuję na stolnicy na cienki placek. Wykrajam kubkiem placki i każdy placek wypełniam farszem. Sklejam pierogi. Pozostałe ciasto, które czeka na swoją kolej aby być pierogami przykrywam ściereczką, żeby nie wyschło.
-wstawiam wodę do gotowania na pierogi, solę i wlewam odrobinę oleju, gdy zaczyna wrzeć wkładam pierogi od czasu do czasu mieszając gotuję na małym ogniu ok 3-4 min od wypłynięcia
-ugotowane pierogi można podać z podsmażoną cebulką, lub część po wystygnięciu zamrozić i potem po odmrożeniu odsmażyć na patelni.
Wyszły bardzo mięciutkie i rozpływające się w ustach :-). Z podanej proporcji wyszło 115 szt.
Smacznego!!! :-)