Potrzebne beda 2 kg ogorkow :
ktore kroimy najpierw wzdluz a potem w kostke
pokrojone ogorki zasypujemy 3 lyzkami soli i zostawiamy na 6 godz. Po 6 godz. wylac wode z ogorkow, dodac 2 duze glowki czosnku pokrojone w slupki, 2 lyzeczki chilli cayane, 4 lyzki oleju. Wymieszac i odstawic na chwile.
W tym czasie przygotowujemy zalewe : 1 kg cukru, 1,5 szklanki octu zagotowac i tym wrzatkiem zalac nasze ogorki.
Wymieszac i zostawic na 12 godz w chlodnym miejscu ( u mnie byl to w nocy balkon ), co jakis czas przemieszac. Na koniec umiescic w malych, szklanych sloiczkach :
Pysznie smakuja na kanapce z wedlina.
Smacznego :-)
A mi aż ślinka poleciała na myśl o tych ogórach :D Czy te chilli to jakieś takie ostere?Musi być to specjalne czy np zwykłe ? Penwie i zwykłe się nada;) minaaaaaammm:D
OdpowiedzUsuńo, dzięki za ten przepis, my będziemy mieć za chwilę wysyp ogórków w ogródku i chcemy je przygotować na różne sposoby, więc takie też wypróbujemy :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDelfina, ta chilli cayane to jest ostra papryka i taka tez byc musi zeby byl ten smak!
OdpowiedzUsuńDostałam ślinotoku, ciekawy przepis :) Niedawno robiłam ogórki kiszone ale jeszcze "leżakują". Mam ochotę wypróbować Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńFajny przepis ,wyglądaja bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńKochana, właśnie jestem w trakcie przygotowywania ogóreczków po meksykańsku według Twojego przepisu. Mam dylemat - czy na koniec trzeba je jeszcze w słoiczkach pasteryzować? Będę wdzięczna za odpowiedź, bo do słoiczków będę je nakładała około 20-tej wieczorem, pa! PS Robię podwójną porcję :)))
OdpowiedzUsuńMMM, ale smakowicie wyglądają... pewnie i tak smakują. :))
OdpowiedzUsuńVinti w przepisie mam, ze nie pasteryzowac i u mnie ladnie przetrzymaly w spizarni pare miesiecy. Moja ciocia na wszelki wypadek zapasteryzowala i tez bylo ok. Jak masz podwojna porcje to dla bezpieczenstwa zapasteryzuj, ale gwarantuje Tobie, ze kanapka z wedlina i z tymi ogoreczkami jest bardzo zjadliwa :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie za wskazówki - ja pasteryzowałam - zapraszam na moją relację foto z przygotowania Twojej sałatki na moim blogu www.behappy-vinti.blogspot.com
OdpowiedzUsuń