piątek, 18 lutego 2011

Ulubione ciasteczka owsiane mojego męża

Uwielbiam słodycze, ale przecież jakiś czas temu zaczęłam zdrowe odżywianie, więc objadanie się słodyczami jest nie na miejscu, ale wymyśliłam sobie, ze zamiast batona, czy drożdżówki można zjesć do popołudniowej kawy 1 ciasteczko własnej roboty z musli.
Wyszły przepyszne, załączam zdjęcie i przepis na nie (18 szt) :
1/2 palmy Kasia
1/2 szklanki cukru
1 cukier waniliowy
szklanka mąki tortowej
2 szklanki musli( wzięłam to z Lidla, jest odrazu z rodzynkami)
garsć pestek słonecznika
łyżeczka proszku do pieczenia
Musi wyjśc taka zwarta kula, potem odrywam kawałek, robie placek na dłoni i układam na blaszce.
Wstawiam do nagrzanego piekarnika do 180 stopni i piekę 15 min.
Pyszotka i jakie zdrowe, ale tylko 1 dziennie :-)

1 komentarz:

  1. smakowicie wyglądają ...
    skubnęłabym z chęcią choć okruszek :)))
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń