W oczekiwaniu na aparat fotograficzny, kiedy z powrotem trafi do mnie chce Wam zaproponowac ogorki po meksykansku, ktore robilam 2 tygodnie temu. W przyszlym tygodniu obfotografuje moje prace krawieckie i wstawie na bloga, a tym czasem zapraszam na kurs obrazkowy prosto z mojej kuchni :
Potrzebne beda 2 kg ogorkow :
ktore kroimy najpierw wzdluz a potem w kostke
pokrojone ogorki zasypujemy 3 lyzkami soli i zostawiamy na 6 godz. Po 6 godz. wylac wode z ogorkow, dodac 2 duze glowki czosnku pokrojone w slupki, 2 lyzeczki chilli cayane, 4 lyzki oleju. Wymieszac i odstawic na chwile.
W tym czasie przygotowujemy zalewe : 1 kg cukru, 1,5 szklanki octu zagotowac i tym wrzatkiem zalac nasze ogorki.
Wymieszac i zostawic na 12 godz w chlodnym miejscu ( u mnie byl to w nocy balkon ), co jakis czas przemieszac. Na koniec umiescic w malych, szklanych sloiczkach :
Pysznie smakuja na kanapce z wedlina.
Smacznego :-)