wtorek, 21 czerwca 2011

Moj warsztat pracy

Marzy mi sie pracownia krawiecka z prawdziwego zdarzenia, z duzym stolem krojczym, z dobra maszyna do szycia, overlockiem i manekinem. Wierze, ze marzenia sa po to zeby sie spelnialy...;-)
Ostatnio na blogach :  Susanna szyje oraz Longredthread podziwialam ich pracownie krawieckie, a teraz chcialabym pokazac moj maly warsztat pracy, ktory rozmieszczony jest po pokoju, garderobie i kuchni ;-)

Wykroje rozrysowuje i wykrajam na duzym stole znajdujacym sie w kuchni, a najczesciej wzory czerpie z moich Burdowych zasobow :


Gdy szycie dobieglo konca kazdy wykroj dostaje swoja wlasna koszulke wraz z kawalkiem tkaniny co z tego wykroju powstalo. Uwazam, ze pamiec ludzka jest zawodna i po latach mozna zapomniec co to byl za wykroj, a jako ze ja jestem wzrokowcem przez dodatkowo wlozony kawalek tkaniny szybciej i latwiej bedzie mi zidentyfikowac wykroj. Wszystko znajduje sie w odpowiednio do tego przygotowanym segregatorze.



Na odzielnym miejscu mam odlozone Burdy z ktorych w najblizszym czasie zamierzam cos uszyc :



Na razie caly czas szyje na starym Luczniku, ale czytam duzo o nowych maszynach i mam nadzieje, ze cos w niedalekiej przyszlosci odpowiedniego dla siebie wybiore. Lucznik stoi na jeszcze starszej maszynie do szycia Singier, ktora byla napedzana na pedal nozny. Kiedys ta maszyne odrestauruje i bedzie jako dekoracja w mojej pracowni ;-)



Deska do prasowania i zelazko wraz z materialami maja swoje miejsce w garderobie :



To sa natomiast tkaniny, z ktorych na pewno kiedys cos powstanie :

środa, 15 czerwca 2011

Nie samym szyciem zyje czlowiek - swojski chleb


Upiekłam swój pierwszy w życiu zdrowy chleb i podaję poniżej przepis wraz z kursem obrazkowym ;-)
Na początek, 3 dni przed pieczeniem chleba musimy zrobić zakwas żytni :
I dzień - 50/50, czyli pół szklanki wody, pół szklanki mąki żytniej,
II dzień podobnie i wszystko razem wymieszać
III dzień tak samo jak w poprzednich dniach
IV dzień pieczemy chleb
nasz zakwas będzie wygladał w ten sposób :



Będziemy potrzebowali jego ok 1 L, do tego również 1/4 kostki drożdży, które zasypujemy łyżeczką cukru i odstawiamy do wyrośnięcia,(czyli aż całkowicie się rozpuszczą)




Będziemy potrzebowali 3 rodzaje mąki, każdej po ok pół kg :


do tego również 2 płaskie łyżki soli, oraz ziarna, po garści słonecznika oraz sezamu naturalnego :


wszystko razem ugniatamy, żeby wyszła konsystencja ciasta, ktora będzie odchodziła od ścianek miski :




W przepisie miałam podane, że wklada się do blaszki, ale ja z moim chlebem poczekałam jeszcze 4 godz, postawiłam go w ciepłym miejscu i pięknie wyrósł i dopiero wtedy wkładałam do foremek wysmarowanych masłem, posypanych ziarenkami i mąką :



foremki keksówki wykłada się do połowy ciastem :



Wstawiamy go do piekarnika nagrzanego do 200 stopni, po czym zmiejszamy ciepło do 180 stopni i tak pieczemy ok 1 godz. Po upieczeniu wyglada tak, a jeszcze lepiej smakuje :-)




Polecam z maslem oselkowym i pomidorem, pycha!!!
Smacznego :-)

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Recykling ubraniowy

Mialam stare, wysluzone rybaczki, bardzo je lubilam, ale niestety nie dalo sie juz ich dluzej nosic, bo byly poprzecierane, wiec je sprulam
obcielam, dodalam uszyta z bialej przewiewnej kory wraz z bawelniana koronka spodniczke
A taki wyszedl efekt, super letnia spodnica na wakacje

środa, 1 czerwca 2011

Spodnie dla przyszlej mamy

Powoli zaczynam sie nie miescic w moje ulubione jeansy, wpadlam wiec na pomysl zeby na lato uszyc spodnie na gumce. Posluzylam sie wykrojem z Burdy 6|98
Uszylam je z cienkiego czarnego batystu, sa dzieki temu lekkie i bardzo wygodnie sie w nich czuje. Do tego zostanie jeszcze uszyta biala koszula lniana.