poniedziałek, 21 lutego 2011

Bluzka gotowa!!!

Udało mi się skończyć bluzkę dla mojej siostry Madzi.



Na bluzkę o rozmiarze 38 potrzebowałam 1 metr materiału. Jest wykonana z lejącej żorżety, ale równie dobrze może być wykonana z batystu.
Jak bluzka dotrze do Madzi, to na pewno obfotografuje się w niej i zamieszczę dalsze zdjęcia.
A teraz kolej na następną realizację. Tym razem będzie to wiosenno-letnia spódnica dla mnie z takiego oto materiału :

A spódnica będzie w fasonie tulipana :

piątek, 18 lutego 2011

Ulubione ciasteczka owsiane mojego męża

Uwielbiam słodycze, ale przecież jakiś czas temu zaczęłam zdrowe odżywianie, więc objadanie się słodyczami jest nie na miejscu, ale wymyśliłam sobie, ze zamiast batona, czy drożdżówki można zjesć do popołudniowej kawy 1 ciasteczko własnej roboty z musli.
Wyszły przepyszne, załączam zdjęcie i przepis na nie (18 szt) :
1/2 palmy Kasia
1/2 szklanki cukru
1 cukier waniliowy
szklanka mąki tortowej
2 szklanki musli( wzięłam to z Lidla, jest odrazu z rodzynkami)
garsć pestek słonecznika
łyżeczka proszku do pieczenia
Musi wyjśc taka zwarta kula, potem odrywam kawałek, robie placek na dłoni i układam na blaszce.
Wstawiam do nagrzanego piekarnika do 180 stopni i piekę 15 min.
Pyszotka i jakie zdrowe, ale tylko 1 dziennie :-)

wtorek, 15 lutego 2011

Krojenie bluzki

Zabiegana jestem totalnie, ale wczoraj znalazłam chwilę żeby skroić bluzkę, którą dzisiaj zacznę szyć.
Siostra - Madzia, która będzie ją nosiła ma rozmiar 38, a więc zrobiłam wykrój z "Burdy" o rozmiarze 40 i nie nadawałam już na szwy. Wypróbowany sposób :-)

A na kolację upiekłam takie oto bułeczki : 


czwartek, 3 lutego 2011

W przerwie szycia - pierogi z kapustą i z grzybami

Nie samym szyciem człowiek żyje, a więc dzisiaj pierwsza sesja fotograficzna z moich kulinarnych podbojów. Są to pierogi z kapustą i grzybami. W tym zawsze była dobra moja siostra, ja tylko przyglądałam się jak ona to robi. Lecz tym razem zrobiłam sama, tym bardziej, że został mi cały słój suszonych grzybów i warto było je na coś spożytkować.

Farsz na pierogi :
-grzyby suszone, które wcześniej na noc namoczyłam a potem ugotowałam żeby były miękkie,
-60 dkg kapusty kiszonej, gotuję w tej samej wodzie co grzyby suszone, mają wtedy taki przyjemny zapach
-grzyby + kapusta kroję drobno, lub mielę w maszynce do mielenia
-dodaję 1 drobno pokrojoną cebulę podsmażoną na patelni
-sól, pieprz, mieszam wszystko

Ciasto na pierogi :
-1 kg mąki tortowej przesiałam przez sito na stolnicę
-do tego małą łyżeczkę soli, szczyptę pieprzu
-750 ml wrzącego mleka
-mieszam najpierw nożem, bo jest gorące i żeby się nie poparzyć, a potem już ugniatam ręką, wyrabiam dokładnie ciasto, wyklepię i kroję kawałek, który potem rozwałkowuję na stolnicy na cienki placek. Wykrajam kubkiem placki i każdy placek wypełniam farszem. Sklejam pierogi. Pozostałe ciasto, które czeka na swoją kolej aby być pierogami przykrywam ściereczką, żeby nie wyschło.
-wstawiam wodę do gotowania na pierogi, solę i wlewam odrobinę oleju, gdy zaczyna wrzeć wkładam pierogi od czasu do czasu mieszając gotuję na małym ogniu ok 3-4 min od wypłynięcia
-ugotowane pierogi można podać z podsmażoną cebulką, lub część po wystygnięciu zamrozić i potem po odmrożeniu odsmażyć na patelni.
Wyszły bardzo mięciutkie i rozpływające się w ustach :-). Z podanej proporcji wyszło 115 szt.


Smacznego!!! :-)